Sleek Mystique Glossing Shampoo/ TIGI Catwalk
Witajcie!
Ten post czekał na publikacje dokładnie rok, bo dokładnie rok temu miałam okazję przetestować odżywkę oraz szampon znanej marki kosmetyków do włosów TIGI z serii Catwalk. Wiele dobrego słyszałam o produktach TIGI, dlatego postanowiłam w końcu sama je wypróbować. Szampon udało mi się kupić za 19.99 zł w sklepie TK Maxx.
Skład: Water, cocamidopropyl betaine, disodium laureth sulfosuccinate, sodium lauroyl sarcosinate, cocamide MEA, parfum, glycerin, PEG-120 methyl glucose dioleate, divinyldimethicone, dimethicone copolymer, glycol distearate, phenoxyethanol, acrylates, vinyl neodecanoate crosspolymer, disodium cocoamphodiacetate, laureth-4, polyquaternium-7, amodimethicone, quaternium-95, sodium chloride, sodium glycolate, polyquaternium-55, sodium benzoate, polyquaternium-44, polyquaternium-10, C11-15 pareth-7, hydroxycitronellal, propanediol, alpha-isomethyl ionone, magnesium nitrate, C12-13 pareth-23, C12-13 pareth-3, laureth-9, linalool, benzophenone-4, trideceth-12, citronellol, limonene, coumarin, citric acid, disodium EDTA, magnesium chloride, caprylyl glycol, methyl paraben, butylparaben, ethylparaben, propylparaben, sodium metabisulfate, oryza sativa, rice, bran oil, hylocereus undatus fruit extract, methylchloroisothiazolinone, butylene glycol, methylisothiazolinone, bambusa arundinacea stem extract, litchi chinensis fruit extract, lonicera japonica, honeysuckle, flower extract
![]() |
Źródło: wizaz.pl |
Skład: Water, cocamidopropyl betaine, disodium laureth sulfosuccinate, sodium lauroyl sarcosinate, cocamide MEA, parfum, glycerin, PEG-120 methyl glucose dioleate, divinyldimethicone, dimethicone copolymer, glycol distearate, phenoxyethanol, acrylates, vinyl neodecanoate crosspolymer, disodium cocoamphodiacetate, laureth-4, polyquaternium-7, amodimethicone, quaternium-95, sodium chloride, sodium glycolate, polyquaternium-55, sodium benzoate, polyquaternium-44, polyquaternium-10, C11-15 pareth-7, hydroxycitronellal, propanediol, alpha-isomethyl ionone, magnesium nitrate, C12-13 pareth-23, C12-13 pareth-3, laureth-9, linalool, benzophenone-4, trideceth-12, citronellol, limonene, coumarin, citric acid, disodium EDTA, magnesium chloride, caprylyl glycol, methyl paraben, butylparaben, ethylparaben, propylparaben, sodium metabisulfate, oryza sativa, rice, bran oil, hylocereus undatus fruit extract, methylchloroisothiazolinone, butylene glycol, methylisothiazolinone, bambusa arundinacea stem extract, litchi chinensis fruit extract, lonicera japonica, honeysuckle, flower extract
Co obiecuje producent?
-nawilżenie i wygładzenie włosów
-nadanie włosom połysku
-kontrola włosów puszących się
-uwodzący zapach piżma i bursztynu
-ochrona przed niekorzystnym działaniem warunków zewnętrznych
-nadanie włosom połysku
-kontrola włosów puszących się
-uwodzący zapach piżma i bursztynu
-ochrona przed niekorzystnym działaniem warunków zewnętrznych
Jak działa u mnie?
Skład jest, trzeba przyznać, dość imponujący, aczkolwiek przed zakupem nie zagłębiałam się w jego lekturze.
Już po pierwszym użyciu włosy były szorstkie, sztywne, matowe i bardzo trudne do rozczesania nawet po tonie odżywki, którą zawsze nakładam podczas kąpieli. Przyznam, że byłam i jestem bardzo zawiedziona, gdyż do tej pory marka TIGI kojarzyła mi się jedynie z dobrymi opiniami. Po kilku użyciach szamponu poszperałam w internecie i znalazłam falę negatywnych komentarzy na temat tego szamponu. Pocieszyło mnie to w pewnym sensie, ponieważ początkowo złe działanie produktu przypisywałam niedopasowaniu go do moich kapryśnych włosów.
Na uwagę i duży plus zasługuje jednak zapach, który jest mocny, aczkolwiek mi przypadł do gustu i kojarzy mi się z dobrymi perfumami lub profesjonalnymi kosmetykami z salonów fryzjerskich.
Jak się okazało, używanie obu produktów z serii (odżywki i szamponu, skądinąd mających dopełniać się działaniem) nie zmieniło mojej opinii. Naprawdę wielkie, wielkie rozczarowanie.
Już po pierwszym użyciu włosy były szorstkie, sztywne, matowe i bardzo trudne do rozczesania nawet po tonie odżywki, którą zawsze nakładam podczas kąpieli. Przyznam, że byłam i jestem bardzo zawiedziona, gdyż do tej pory marka TIGI kojarzyła mi się jedynie z dobrymi opiniami. Po kilku użyciach szamponu poszperałam w internecie i znalazłam falę negatywnych komentarzy na temat tego szamponu. Pocieszyło mnie to w pewnym sensie, ponieważ początkowo złe działanie produktu przypisywałam niedopasowaniu go do moich kapryśnych włosów.
Na uwagę i duży plus zasługuje jednak zapach, który jest mocny, aczkolwiek mi przypadł do gustu i kojarzy mi się z dobrymi perfumami lub profesjonalnymi kosmetykami z salonów fryzjerskich.
Jak się okazało, używanie obu produktów z serii (odżywki i szamponu, skądinąd mających dopełniać się działaniem) nie zmieniło mojej opinii. Naprawdę wielkie, wielkie rozczarowanie.
Moja ocena
Szampon z serii Catwalk firmy TIGI kompletnie nie spełnił moich oczekiwań i od momentu pierwszego użycia, miałam ochotę skończyć go jak najszybciej. Ocena, którą wystawiam produktowi to 3 i jest ona tak wysoka tylko dzięki zapachowi, który naprawdę uwodzi, choć dla wrażliwszych osób może on być zbyt intensywny.
Madeleine Katherine
Komentarze
Prześlij komentarz