Olejowanie włosów
Witajcie!
Dziś chciałam opowiedzieć Wam trochę o moim olejowaniu włosów- tj. jak ja stosuję tą metodę i w czym ona pomaga naszym włosom. Zatem zaczynajmy!
Olejowanie włosów polecane jest osobą, które mają bardzo zniszczone zabiegami kosmetycznymi (lub przez inne czynniki) włosy. Dobre efekty uzyskuje się też również w przypadku włosów puszących się (więcej na ten temat w poście Dekalog (nie) puszących się włosów ). Zabieg olejowania wyraźnie poprawia kondycję włosów- powoduje, że nasze włosy są nawilżone, miększe i bardziej lśniące, pomaga ułatwić rozczesywanie. Dzieję się tak dlatego, że oleje pozwala zamykają łuskę włosa i zatrzymuje w nich wodę
Na olejowanie skusiłam się, gdy będąc na weekend u rodziców, tata przeraził się, widząc moje zmagania z rozczesaniem krótkich (bo ledwo do ramion włosów). Siadłam przy komputerze i zaczęłam szukać sposobu, który pozwoli mi cieszyć się pięknymi włosami i znalazłam dużo postów o olejowaniu. Warto spróbować, pomyślałam, i pobiegłam do sklepu po olej. Za sobą miałam już nieudane próby olejowania włosów olejem kokosowym, toteż nie było to pierwsze podejście do tej metody. Udało mi się jednak znaleźć informacje, że do moich wysokoporowatych włosów olej kokosowy nie jest dobry.
Porowatość niska:
Porowatość średnia:
Olejowanie włosów polecane jest osobą, które mają bardzo zniszczone zabiegami kosmetycznymi (lub przez inne czynniki) włosy. Dobre efekty uzyskuje się też również w przypadku włosów puszących się (więcej na ten temat w poście Dekalog (nie) puszących się włosów ). Zabieg olejowania wyraźnie poprawia kondycję włosów- powoduje, że nasze włosy są nawilżone, miększe i bardziej lśniące, pomaga ułatwić rozczesywanie. Dzieję się tak dlatego, że oleje pozwala zamykają łuskę włosa i zatrzymuje w nich wodę
Na olejowanie skusiłam się, gdy będąc na weekend u rodziców, tata przeraził się, widząc moje zmagania z rozczesaniem krótkich (bo ledwo do ramion włosów). Siadłam przy komputerze i zaczęłam szukać sposobu, który pozwoli mi cieszyć się pięknymi włosami i znalazłam dużo postów o olejowaniu. Warto spróbować, pomyślałam, i pobiegłam do sklepu po olej. Za sobą miałam już nieudane próby olejowania włosów olejem kokosowym, toteż nie było to pierwsze podejście do tej metody. Udało mi się jednak znaleźć informacje, że do moich wysokoporowatych włosów olej kokosowy nie jest dobry.
Jak ja to robię?
Pierwsze wykonane przeze mnie olejowania wykonywałam za pomocą oleju kokosowego i był to straszliwy błąd- olej zamiast nawilżać moje włosy, wysuszył je! Do tego nałożyłam go raz zbyt wiele i nie mogłam zmyć nawet po kilku tygodniach codziennego mycia. Dlatego zalecam rozwagę w olejowaniu- nikt z nas nie chce mieć tłustych włosów.
Moje drugie podejście do olejowania, jak już wspominałam, poprzedzone było godzinami spędzonymi na czytaniu artykułów/ postów i oglądaniu filmików o tej metodzie. Udało mi się dobrać w końcu oleje odpowiednie do moich włosów, ale również sposób nakładania ich się znacznie zmienił. Przede wszystkim zaczęłam też robić to regularnie- minimum 1-2 razy w tygodniu (za czasów jarania się olejowaniem potrafiłam robić to codziennie, ale stałam się leniwcem :P )
- Najpierw rozczesuję włosy i zwilżam je- dłonią lub wodą nalaną do butelki po odżywce (takiej z psikaczem). Woda na włosach zapobiegnie nałożeniu zbyt dużej ilości produktu.
- Nakładam maskę- najlepsze efekty dają u mnie Kallosy. Dzięki nałożeniu maski przed olejem, olej będzie mógł zamknąć we włosie to co najlepsze z maski (a nie tylko wodę.
- Nakładam olej w jak najmniejszej ilości- nie może kapać z włosów i powodować nieprzyjemnego efektu ciężkości. Należy nałożyć go tyle, żeby pokryć włosy w optymalny sposób. Olej jaki u mnie dobrze się sprawdza i jest w miarę tani to lniany, który mieszam z olejem amla lub olejem łopianowym
- Związuję włosy, zakładam specjalny ręczniczek z guzikiem (mam akurat podobny jak na zdjęciu) i sporadycznie podgrzewam włosy suszarką. Podgrzewanie suszarką wykonuję dlatego, liczne próby nakładania podgrzanych olejów zostały zniweczone przez moje zimne dłonie, które po nabraniu oleju na palce ochładzały go zanim dotarł na włosy.
- Olej zmywam czasem po 2 h, a czasem dopiero na drugi dzień (tak, śpię w turbaniku, dlatego ręcznik z guzikiem jest całkiem wygodny, bo nie spada) i robię to za pomocą odżywki (czasem szamponu lub płynu do higieny intymnej). O myciu odżywką opowiadam tutaj.
Poniżej lista dedykowanych olejów z podziałem na porowatość włosów:
Porowatość niska:
- kokosowy
- palmowy
- babassu
- lniany
- rycynowy
- słonecznikowy
- masła : shea, kakaowe, mango, cupuacu.
Porowatość średnia:
- macadamia
- sezamowy
- olej ze słodkich migdałów
- oliwa z oliwek
- ryżowy
- olej z kiełków przenicy
- olej z orzechów laskowych
- olej z orzechów arachidowych
- arganowy
- abisyński
- jojoba
- z nasion meadownfoan
- olej z orzechów brazylijskich
Porowatość wysoka
- olej z wiesiołka
- olej z orzechów włoskich
- lniany
- olej z pachnotki
- słonecznikowy
- sojowy
- olej z pestek dyni
- olej z nasion truskawki
- sojowy
- konopny
- olej z pestek moreli
- olej z pestek śliwek
- olej z pestek brzoskwini
- olej z kukurydzy
- olej z dzikiej róży
- olej z pestek winogron
- olej z pestek arbuza
- kukurydziany
- olej z ogórecznika lekarskiego
- olej z acai
- olej z amarantusa
- olej z czarnuszki siewnej
Przyznam szczerze, że olejowanie włosów uratowało moją czuprynę. Włosy stały się lśniące, miękkie, elastyczne, mniej puszące (zauważyli to nawet ludzie z mojego otoczenia, a to już sukces!). Należy jednak pamiętać, że olejowanie powinno się wykonywać regularnie, bo jednorazowy zabieg nic nie da (co prawda włosy są miększe, ale do pierwszego mycia).
Skoro to takie proste i niekosztowne to czemu miałybyście i Wy nie spróbować? :)
WIĘCEJ O SUCHYCH I ZNISZCZONYCH WŁOSACH--->TUTAJ
Madeleine Katherine
Komentarze
Prześlij komentarz